Czasem bywa tak, że podczas przeglądania internetu wpadnie w oko jakiś ciekawy obrazek czy ilustracja. Teraz już można się dowiedzieć czegoś więcej na jego temat dzięki funkcji szukania obrazem.

To także przydatne narzędzie, gdy trzeba sprawdzić, czy ktoś inny nie wykorzystuje naszych dzieł bez wyrażenia na to zgody. Wyszukiwanie obrazem to funkcja wyszukiwarki Google, która nie jest tak popularna jak szukanie tekstem, dlatego warto dowiedzieć się czegoś więcej na jej temat.

Wyszukiwanie obrazem nadal nie jest zbyt popularne

Jeszcze do niedawna znalezienie obrazu było możliwe tylko na zasadzie jego podobieństwa do danej frazy. Jednak coraz szybszy rozwój technologii przetwarzania danych, a co za tym idzie, coraz większa moc obliczeniowa pozwala na tworzenie zupełnie nowych algorytmów. Niedawno wyszukiwanie obrazem było rzeczą niemożliwą – teraz nowoczesne rozwiązania pozwalają na korzystanie z graficznych metod wyszukiwania informacji.

Ta technologia wyszukiwania nazywa się odwrotnym wyszukiwaniem grafiki i jest z powodzeniem wykorzystywana nie tylko przez najpopularniejszą wyszukiwarkę na świecie – Google, ale też jest dostępna za pośrednictwem wielu aplikacji i usług internetowych. W wielu wypadkach wyszukiwanie obrazem jest skuteczniejsze od szukania za pomocą fraz kluczowych, zwłaszcza gdy istnieje potrzeba odnalezienia konkretnej ilustracji bądź zdjęcia.

Nie zawsze szukanie tekstem jest skuteczne

Wyszukiwanie obrazem w Google’u nie jest funkcją nową, ale niezbyt często używaną przez przeciętnego użytkownika. Po raz pierwszy została ona uruchomiona w wersji z językiem angielskim w 2001 roku i działała po nazwą Google Image Search. W Polsce można było natomiast skorzystać z niej po raz pierwszy w listopadzie 2002 roku.

Cała tajemnica wyszukiwania za pomocą obrazów polega na tym, że roboty wyszukiwarki kategoryzują umieszczone w sieci zdjęcia i obrazy. Na serwerach Google’a dodatkowo zostają umieszczone miniatury tych plików graficznych. W momencie wgrania zdjęcia w wynikach wyszukiwarki pojawia się więc miniatura fotografii oraz odnośniki, na jakich innych stronach się ono znajduje.

Gdy brakuje informacji o danej ilustracji

Mimo że wyszukiwanie obrazem jest funkcjonalnością dostępną od lat, to i tak większość użytkowników wyszukiwarek internetowych, szukając informacji czy stron WWW, używa po prostu tekstu. Przyzwyczajenie jest drugą naturą człowieka, dlatego zwykle wyszukiwarka służy do wpisywania słów, nazw firm, zdań lub fragmentów tekstu.

Wyszukiwanie obrazem w wielu wypadkach może być jednak skuteczniejszą i szybszą opcją szukania. W momencie gdy jedyną dostępną informacją o filmie jest plakat lub plik graficzny ze stopklatką, szukanie za pomocą słów nie wchodzi w grę. Wtedy wgranie obrazu lub wklejenie linku może zająć kilka sekund.

Wyszukiwanie obrazem przydaje się w wielu momentach

Wyszukiwarka obrazów jest o wiele ciekawszą opcją niż szukanie zdjęcia za pomocą słów kluczowych. Nie tylko pozwala na szukanie konkretnej grafiki bez użycia wyrazów, ale pozwala zrobić to na trzy sposoby. Wszystko zależy od tego, gdzie znajduje się dany plik graficzny: czy jest on zapisany na komputerze, czy jest to ilustracja znaleziona gdzieś w zasobach sieciowych.

Wyszukiwanie obrazem wcale nie jest rzeczą skomplikowaną, choć może na taką wyglądać. Po pierwsze w okienku wyszukiwania trzeba kliknąć na ikonę z aparatem. W tym momencie powinna wyświetlić się opcja wyszukiwania obrazu z dysku. Tutaj można wgrać zdjęcie z dysku komputera lub przeciągnąć je za pomocą myszki.

Google umożliwia wyszukiwanie obrazem na kilka sposobów

Kolejną możliwością jest wklejenie adresu obrazu. Oznacza to, że wyszukiwarka oczekuje wprowadzenia adresu URL źródłowej ilustracji. Uzyskanie tej informacji jest bardzo proste – wystarczy kliknąć prawym przyciskiem myszki w daną ilustrację, a po pojawieniu się menu kontekstowego należy wybrać pozycję „Kopiuj adres URL grafiki”. Można również w ten sam sposób wybrać opcję „Otwórz grafikę w nowej karcie” i stamtąd skopiować adres witryny.

Teraz tylko pozostaje powrócić na kartę, gdzie otwarta jest przeglądarka Google, i wkleić w wyznaczone okienko skopiowany wcześniej adres URL. Można to zrobić za pomocą prawego klawisza myszy i z menu kontekstowego wybierając opcję „Wklej” lub za pomocą popularnego skrótu klawiszowego Ctrl+V.

Zobacz też:

prywatny samochód w działalności

Czy wyszukiwanie obrazem jest potrzebne

Okazuje się jednak, że wyszukiwanie obrazu, nawet w przypadku Google’a, ma swoje ograniczenia. Co prawda za jego pomocą można sprawdzić wiele formatów graficznych, takich jak: BMP, PNG, GIF, TIFF, WebP, SVG czy JPEG, jednak w momencie gdy przesłany plik jest zbyt duży, pojawia się komunikat błędu. Google umożliwia bowiem wyszukiwanie grafiki tylko do określonej rozdzielczości, nieprzekraczającej 8000 x 6000 pikseli.

Mimo że funkcja wyszukiwania obrazem jest dostępna od wielu lat, to wielu użytkowników zadaje sobie pytanie nad sensem takiego szukania w Google’u. Zwłaszcza gdy źródłowa ilustracja jest wzięta z innej strony WWW. Okazuje się, że mechanizm ten jest pomocny, kiedy chce się wykryć nieautoryzowane użycie zdjęć chronionych prawami autorskimi.

Wyszukanie obrazem pomocne dla właścicieli grafik

Czasem może się tak zdarzyć, że ktoś nieumyślnie lub celowo wykorzysta do swoich celów czyjąś fotografię czy ilustrację. Należy pamiętać, że obraz udostępniony w sieci może być własnością konkretnej osoby. Nieodpłatnie można wykorzystywać tylko niektóre grafiki i zdjęcia udostępnione na licencji Creative Commons. Wykorzystując wyszukiwanie obrazem w Google’u, warto pamiętać, że wyszukiwarka do znalezienia ilustracji korzysta nie tylko z samego obrazu, ale też z podanego źródła lub bierze pod uwagę kontekst zdjęcia. Dzięki temu robi to wyjątkowo skutecznie i prawie zawsze można w ten sposób znaleźć informacje, jakich nie uzyska się za pomocą słów.

Zapraszamy do przeczytania - Jednolity plik kontrolny